DROGĄ PAMIĘCI. Zesłańscy polscy w Irbickim, Iwdelskim i Serowskim rejonach obwodu Swierdłowskiego

DROGĄ PAMIĘCI. Zesłańscy polscy w Irbickim, Iwdelskim i Serowskim rejonach obwodu Swierdłowskiego

W 2010 r. wydrukowaliśmy I część biuletynu informacyjnego «Nie zapomnij o nich!», poświęconego losom Polaków w Reżewskim rejonie obwodu Swierdłowskiego. Ten biuletyn był zaplanowany jako początek wielkiego projektu badania i poszukiwania miejsc przebywania Polaków na Uralu w latach 1940–1947.

Obecne wydanie opowiada o zesłańcach polskich w rejonach Irbitskim, Serowskim i Iwdelskim. Zdajemy sobie sprawę, że ta praca jest tylko mikroskopijnie małą cząstką w historii deportacji i zesłań polskich. Przestrzenie obwodu Swierdłowskiego pochłonęły tysiące osób, archiwa do dnia dzisiejszego ukrywają liczne dokumenty, odchodzą świadkowie tych czasów, a licznych miejsc, gdzie pracowali zesłańcy polscy już nie ma na mapie, tak jak i tych zakładów, w których oni pracowali. Często, otrzymując z kolejnego archiwum listy ze zdaniem «informacji o przebywaniu obywateli polskich nie ma» czytamy dopisek «jednak według wspomnień mieszkańców tu pracowali zesłańcy polscy» lub «z przesłuchań zostało ujawnione, że w latach 40-tych polacy byli na danym terytorium».

Nie chcemy, żeby ta historia zniknęła na zawsze. Przykro wiedzieć, że rodzice, którzy z jakiegokolwiek powodu zostawali w Związku Radzieckim bali się nawet mówić swoim dzieciom, że są Polakami; ludzie wychowani w takim środowisku okazywali się „pominięci” — oni nie poznali języka swoich przodków i polskich tradycji, takich jak np. Święta Bożego Narodzenia lub Wielkanoc.

Tekst