Nasze nauczyciele
Szkoła polska przy Stowarzyszeniu «Polaros» działa już 14 lat. W ciągu tych lat mieliśmy szczęście spotkać się z kilkoma nauczycielkami języka polskiego – wspaniałymi kobietami, które uczyły nas nie tylko mówić u pisać po polsku,ale także polskim tradycjam rodzinnym, narodowym, religijnym. One umiały obcować się poza szkolnymi lekcjami, zaprzyjaźniły się z wieloma uczniami i członkami Stowarzyszenia. Dzięki im ludzie ktorzy przychodzili do organizacji,interesowali się polską kulturą, literaturą, historję.
W XX w. w Jekaterynburgu działała szkoła, stworzona przez diasporę polską. Jednak w 1925 r. ona została zamknięta. Po jej zamknięciu w mieście nie było możliwości uczyć się języka polskiego, rozmawiać po polsku. W latach 1960–1970. na Uralskim państwowym uniwersytecie im. Gorkiego na fakultecie zawodów społecznych działało kółko wielbicieli języka polskiego. Na zajęciach studeńci uczyli się języka na poziomie podstawowym. W 1973 r. kółko zostało zamknięte.
Od 1990 r. zaczęło kotłować życie społeczne, zostały zdjęte zakazy, zaczęły powstawać organizacji narodowe, ludzie wolno mogli mówić o swoich korzeniach. W 1992 r. zostało zarejestrowane Polskie Stowarzyszenie «Polaros»,powstało pytanie o wykładaniu języka polskiego dla osób polksiego pochodzenia.
Dzięki wysiłkom pierwszego prezesa Stowarzyszenia Czesławy Pietruszko i szczęśliwym okolicznościom – w 1998 r. do Jekaterynburgskiego kościołu pod wezwaniem św. Anny przyjechała siostra zakonna Mirosława Włodarczyk, która z zawodu jest filologiem – pojawiła się możliwość zacząć lekcje z języka polskiego. Siostra Mirosława została dla nas pierszą nauczycielką, osobą, która wprowadziła w nasze Stowarzyszenie prawdziwą polską tradycję, straconą w czasach radzieckich. Od pierwszego dnia postanowiliśmy, że to będzie prawdziwa szkoła ze swoim statutem, programem nauczania. Siostra pomogła nawiązać kontakt z Warszawskim Ośrodkiem Doskonalenia Nauczycieli, kierującym nauczycieli na Wschód, w tej liczbie do Rosji.
Szkoła nie miała miejsca dla prowadzenia zajęć: w pierwszym roku szkolnym lekcji odbywały się w pomieszczeniu firmy, gdzie pracowała jedna z naszych uczennic, potem administracja średniej szkoły №76 pozwoliła nam prowadzić
lekcji w jednej z klas. Później wynajmowaliśmy prywatne mieszkanie. Od 2003 r. wynajmujemy pomieszczenie w Szkole Sztuk Pięknych №4. Dzięki dobrym relacjam z administracją szkoły mamy swóją klasę, gdzie możemy zalokować sprzęt i biblioteczkę. Tam odbywają się nie tylko zajęcia, ale też różne imprezy. Obiejrzewając przeszlość chcielibyśmy wspomnieć wszystkich nauczycielek które wniośły swój wkład w rozwój Polskiej Szkoły.
W 2000/2001 roku szkolnym pracowała w szkole Anna Rzycka – miła, dobra, życzliwa. Bardzo lubili ją nasi uczniowie – dzieci i dorośli. Ona była i zostaje się naszym bardzo dobrym przyjacielem. Podczas gdy Ania mieszkała w Jekaterynburgu, do niej przyjeżdżały jej siostry –Dorota i Edyta, i mama, Pani Barbara. Ilu uczniów i absolwentów szkoły gościło potem w Wadowicach w domu jej rodziców! I teraz piszą do niej, dzwonią, nie tracą kontaktu.
2001/2002 rok szkolny była z nami Diana Graczyk. Szczęśliwy czas! To był czas 10-lecia Stowarzyszenia. Pani Diana aktywnie pracowała z naszą młodzieżą, pomagała we wszystkich sprawach i imprezach – jeździła do Oziornego, śpiewała w zespole, pomagała w wydaniu gazety «Polaros-press», zorganizowała wyjazd młodzieży do obozu harcerskiego. Bardzo cieszyliśmy, kiedy za kilka lat znów spotkaliśmy z Panią Dianą – gdy obchodziliśmy 10-lecie działalności szkoły Diana przyjechała do nas jako konsul ds. polonijnych i Karty Polaka wydziału konsularnego Ambasady RP w Moskwie. Jako konsul przyjeżdżała kilka razy do Jekaterynburgu, w tej liczbie z delegacją Senatu RP we wrześniu 2010 r. Bardzo żal, że skończa się jej kadencja. Życzymy dalszych sukcesów w karierze!
Przez cztery lata (2003–2007) pracowała w szkole Katarzyna Kłodawska. Doskonały fachowiec, wspaniały, serdeczny człowiek. Pani Katarzyna prowadziła nie tylko zajęcia języka polskiego, ale również fascynujące lekcji z historii literatury polskiej. Jednocześnie z nią (2005–2007 rr.) do Jekaterynburgu przyjechała jeszcze jedna nauczycielka – Eliza Waluś. Pani Eliza śpiewała, grała na gitarze. Razem z Panią Katarzyną i uczniami szkoły przygotowali kilka przedstawień kabaretu polskiego. Nie możliwie policzyć wszystkie imprezy, organizowane przez nich – wesołe Andżejki, Karnawał i dużo, dużo innego.
Dzięki naszym nauczycielkom zaczęli odbywać się zajęcia języka polksiego na Uralskim państwowym Uniwersytecie im. Gorkiego na fakultecie dzienikarstwa międzynarodowego. Pani Katarzyna pomogła nawiązać kontakt pomiędzy uniwersytetn Uralskim a Akademją Pedagogiczną z Częstochowy. Delegacji naszych studentów jeżdżili do Częstochowy, a polscy studenci przyjeżdżali do Jekaterynburga. Dzięki naszym nauczycielkom udało się podpisać umowę z polskim ministerstwem Edukacji, na podstawie której co rok na uniwersytet przyjeżdża wykładowec języka polskiego i lekcji teraz odbywają się na kilka fakultetach.
W 2007–2009 rr. do Jekaterynburga przyjechała Małgorzata Śmigierzewska. Wokół nej stworzyło się potężne kółko młodzieżowe. Pani Małgorzata aktywnie uczestniczyła w zorganizowaniu imprez, poświęconych 10-leciu szkoły. Do
tych czasów wspominamy wspaniałe przedstawienie «Mały księże» (wedłóg utworu Ekziuperego), w którym, oprócz uczniów szkoły wzięli udział studeńci uniwersytetu. Także w tych czasach powstał wydziałł «Polaros» w Serowie. Bez względu na odległość (360 km od Jekaterynburga) Pani Małgorzata raz na miesiąc jeżdżiła do Serowa i prowadziła zajęcia języka polskiego.
Z Panią Małgorzatą spotykamy się w Warszawie, a także w Moskwie, gdzie ona pracuje ostatnie dwa lata.
Z wzdjęcznością, z ciepłymi uczuciami wspominamy naszych nauczycieli, staramy się trzymać naszy kontakty, w miarę możliwości spotykać się. Wiemy, że siostra Mirosława zawsze jest zorientowana w naszych sprawach i problemach, serdecznie wita wszystkich, kto przyjeżdża do Warszawy; Pani Małgorzata i teraz pomaga w tłumaczeniu trudnych tekstów. Pani Anna marzy o tym, żeby przyjechać do Jekaterynburga z córką.
Serdecznie wszystkim dziękujemy i zapraszamy w gości!
Niestety, dzisiaj nie mamy możliwości zapraszać nauczycieli z Polski (w związku z nowymi rosyjskimi uchwałami). Ale nic nie stoi na miejscu, życie idzie dalej. Teraz mamy swoją własną kadrą: Pani Antonina Umińska i Pani Renata Lewczuk «podchwyciły» sztafetę. Co rok przychodzą do szkoły zainterysowane ludzie, kontynuuje się nauka lęzyka polskiego.