Historia mojej polskie rodziny

Historia mojej polskie rodziny

Jeden z kierunków działalności Stowarzyszenia «Polaros» - zbiór informacji, wspomnień o historii naszych rodzin. Proponujemy Państwu historję rodziny Mikulskich.

Antoni Mikulski urodził się w 1903 roku w Stawiskach (niedaleko Białostoku) i był czternastym i ostatnim dzieckiem małżeństwa Apolonii i Juliana.  Żyli bardzo biednie. Już w wieku sześciu lat Antoni został uczniom stolarza – zaczęła się trudna nauka życia. Starsi bracia Antoniego nie mogli znaleźć pracy w Polsce i wyjechali do Ameryki.  W roku 1926 Antonij przyjechał do Warszawy i zaczął pracować w Zakładzie «Dzwonkowym» (póżniej «Komuny paryskiej»).  Pewnie takie trudne dzieciństwo zostało przyczyną tego, że młody człowiek po przyjeżdzie w duże miasto wstąpił do Partii Robotniczej i był bardzo aktywnym działaczem, nawet nie zostawił swojej pracy partyjnej, gdy ożenił się i został ojcem dwóch dzieci. Żona oczywiście nie była z tego zadowolona, z tego powodu wkrótce się rozestali.

 W dniu 5 stycznia 1933 r. załoga «Dzwonkowa» ogłosiła strajk okupacyjny. Antoni Mikulski został włączony w Komitet Akcji Strajkowej. Strajk upadł po trzech dniach, rozpoczęły się represje. Mikulski został aresztowany i dostał wyrok pięciu lat więzienia Mokotowskiego. Po dwóch latach ciężko zachorował – wrząd żołądka był straszny. Jego koledzy domagali się jego zwolnienia. Wkróce przez wsparcie Czerwonego Krzyża został zwolniony i nielegalnie wywieziony do Związku Radzieckiego.

 To było marzenie całego jego życia – Związek Radziecki woobrażał sobie jako kraj szczęścia i wolnych ludzi, gdzie każdy ma pracę, może uczuć się, gdzie nie ma biedy.  Już po pierwszych miesiącach życia w Związku Radzieckim (mieszkał w Moskwie w Domu Emigranta) zobaczył, że nie wszystko w tym kraju jest łatwe: w pracownie mechanicznej, gdzie zaczął pracować, dyrektor i kierownicy oddziałów kradli; Antoniego, który nie bał się powiedzić o tym na zebraniu nikt nie zrozumiał; partyjny sekretarz i kierownictwo zmuszali go do wstąpienia do Partii Komunistycznej, inaczej nie miał prawa głosu.

 W 1936 roku Antoni ożenił się z Walentyną Kumaniową – dziewczyną pochodzącą z południowego Uralu, młodszą od niego o sześć lat. Jej rodzice byli przeciw temu małżeństwu z cudzoziemcem. W czerwcu 1937 urodziła się córka Natalia. W tych czasach już było niespokojnie. Dużo przyjaciół Antoniego z którymi zaczynał swoje życie w Moskwie zostało aresztowane. Pewnego dnia Antonij nie przyszedł z pracy. Tylko po półroku żona się dowiedziała, gdzie jest i co się z nim stało: dostała przez pocztę złożony kawałek papieru z naklejonym znaczkiem, w którym ołówkiem było napisane kilka słów: «Dostałem 10 lat, wiozą na północ» i z drugiej strony: «Błagam, kto znajdzie ten papier wysłać pod adresem» i dalej ich adres moskiewski. Ten kawałek papieru udało się Antonowi wyrzuczyć z okna wagonu. Na szczęście ten, lub ta, kto znalazł go, wypełnili prośbę – Walentyna dostała wieść od męża. Czekał ją los jednej z milionów kobiet, które żyły w oczekiwaniu na krótką wiadomość z więzienia, w strachu przez długie lata za życie swoje i córki. Na szczęście miała dobrą rodzinę. Po kilku dniach po aresztowaniu Antoniego przyjechała jej starsza siostra i wzięła córkę, która skończyła tylko sześć miesięcy, do swego domu. Potem zabrała ją babcia. Natalia spotka się ze swoim ojcem po raz pierwszy po dziesięciu latach. Mamę widziała rzadko, na stale mieszkała z babcią w głębi Rosji, na Uralu. Tymczasem zaczęła się II Wojna Światowa. Walentyna wyjechała z Moskwy, żeby być bliżej córki, ale jako żona represоjnowanego nie mogła znaleźć pracę. Pewnie umarłaby z głodu, bo tylko osoba pracująca miała tak zwany «pajok» - możliwość otrzymania chleba i troche innych produktów. W końcu dostała prace – przez lata wojenne pracowała w Jekaterynburgu na «kinostudii» - fabrice filmowej, przygotowywała taśmę dla filmów dokumentalnych, nagrywanych na frońсie (z zawodu była chemikem).

Antonij przez dziecięć lat ciężko pracował w lasach Kargopollagra, na północy Rosji. Jego, człowieka niewierzącego, chronił Bóg. Przeżył mimo wszystkiego - strasznie ciężkiej pracy i głodu. Później niejednokrotnie mówił: «Gdy wspominam ile swoich przyjaciół pochował w tej ziemie, nie mogę uwierzyć, że przeżyłem».

Po dziesięciu latach wrócił do domu. Musiał od początku budować swoją rodzinę, stosunki z żoną i córką. Nie wszystko skończyło się po powrocie z więzienia. Na całe życie w paszporcie pozostał stempel o tym, że miał artykuł № 58– polityczny, miał cechę «wróg narodu». Nie mógł mieszkać bliżej niż 100 km od Moskwy, nie mógł pracować tam, gdzie chciał, co miesiąc musiał przychodzić na milicję. Wszystko skończyło się po śmierci Stalina. Chruszczow zmienił artykuł № 58 i anulował ograniczenie praw. Zaczęnała się repatriacja polaków do Polski.

 Antoni nie był w Ojczyznie dwadzieścia lat, nie wierzył, że może wrócić się do domu. Wyjechał z żoną. Córka została w Rosji: studiowała już na uczelni wyższej. Dzieci z pierwszego związku, które zostały się w Polsce, wyrosły bez niego. Znów trzeba było budować swoje życie od początku. Na szczęście czekali na niego jego przyjaciele. Bardzo mu pomogli. Antoni zaczął pracować w Warszawskim «Rawarze», potem wykładał w Szkole Technicznej, i wreszcie został emerytem.

Pan Bóg podarował mu jeszcze dwadzieścia dwa lata spokojnego szczęśliwego życia. Jednak dziesięć lat łagra, wyciętych z życia, pozostawiło wiele chorób, ciężkich wspomień, napady nierwowe.

 W Warszawie dostał pierwsze w swoim życiu mieszkanie, był razem ze swoją żoną, którą bardzo kochał. Zawsze pogodny, wesoły, lubił, gdy przychodzili do nich goście, lubił wyjeżdżać nad morze do Kołobrzegu.

Zmarł w roku 1979 w Warszawie - zatrzymało się serce. Walentyna przeżyła męża na 30 lat. Spoczywają razem na cmentarze Północnym w Warszawie.

 

   Z zaświadczenia z prokuratury FR od 05.12.2003 r.

"……..informuję o materiałach sprawy kryminalnej:

Mikulski Anton Juljanowicz, ur. w 1903 r. m. Białostok (Polska), do aresztu 25.11.37 mieszkał pod adresem: Moskowskaja obłast, Sołniecznogorski rejon, stacjia Planernaja, os. Dmitrowka, d. 26 razem z żoną Mikulską Walentyną Fiedorowną, 1920 r. ur. i córką Natalją – 1937 r. ur., , pracował jako stolarz w  pracownie mechanicznej Krasnogwardejskiego wydziału edukacyjnego m. Moskwa.

  29.12.37 Szczególną naradą przy NKWD ZR za działalność kontrrewolucyjną dostał więzienia w lagrze w terminie 10 lat.

  24.12.56 został rehabilitowany  przez Prezydyum Moskiewskiego miejscowego sądu…"