Wszyscy Polacy to jedna rodzina. Mogliśmy to sprawdzić podczas Dnia narodów Środkowego Uralu.
Na polskim podwórku pokazano stroje narodowe z różnych regionów Polski (góralskie, krakówskie i inne); fotografie rodzin polonijnych, znanych Polaków i polskich miejsc w Jekaterynburgu; książki opisujące życie Polaków w miastach i na wsi; częstowali gości polskimi słodyczami i herbatą.
Warto dodać, że gdy przychodzili z wizytą przedstawiciele innych podwórek, w rozmowach z nimi dowiadywaliśmy się o ich związkach z Polską i Polakami. Na przykład Niemcy i Grecy opowiadali o swoich polskich babciach. A usłyszeć, jak Koreanka mówi po polsku w odpowiedzi na „Dzień dobry!” była miłą niespodzianką. Okazało się, że dziewczyna przez pięć lat studiowała w Warszawie. Polskie podwórko odwiedził także mer miasta Aleksiej Orłow.
Dzień narodów zakończył się koncertem folklorystycznym. Nasz zespół wokalny „Kasia-Katarzyna”, mimo trudności technicznych, zapoznał publiczność z popularnymi polskimi piosenkami, które łączą wszystkich rodzinnym ciepłem.